W 2012 r. notowana na NewConnect spółka osiągnęła 8,32 mln zł przychodów, wypracowując 293 tys. zł zysku netto. CCTools zrealizowało tym samym prognozy na 2012 r., przekraczając projekcję przychodów o przeszło 30 proc. Specjalizująca się w świadczeniu usług dla szeroko rozumianych organizacji contact & call center[1] spółka wkroczyła w 2013 r. z solidnym portfolio bardzo atrakcyjnych klientów, które już wkrótce, zgodnie z zapowiedziami zarządu, wzbogaci się o kolejnych kontrahentów z najwyższej półki.
– 2012 rok był dla naszej spółki bardzo ważny. Udało się nie tylko poszerzyć grono firm, które korzystają z naszych usług o tak znaczące firmy jak Raiffeisen Bank Polska, giełdowy BEST czy jedna z największych w Polsce firm windykacyjnych EOS KSI, ale również z powodzeniem zwiększyć skalę współpracy z firmami, które już wcześniej uwierzyły w skuteczność naszych rozwiązań. Z miesiąca na miesiąc umacniamy pozycję CC Tools jako pożądanego partnera dla firm z sektora bankowego, finansowego czy zarządzania wierzytelnościami, co przekłada się na nowe, rozwojowe kontrakty. Jestem przekonana, że 2013 r. będzie dla CCTools jeszcze bardziej udany – komentuje Anna Kosiorek-Czajka, członek zarządu CCTools.
Trzonem oferty CCTools S.A. jest platforma ZIP, która w sposób istotny poprawia efektywność pracy call centers a w szczególności, zwiększa odbieralność połączeń wychodzących, co ma niebagatelne znaczenie dla skuteczności realizowanych kampanii telemarketingowych oraz ich rachunku ekonomicznego. – Wdrożenie ZIP pozwala zwiększyć odbieralność połączeń o kilkadziesiąt procent, co jest szczególnie przydatne dla działów windykacji banków czy firm zarządzających portfelami wierzytelności. Mamy wyjątkowy produkt, który w czasach spowolnienia koniunktury gospodarczej dodatkowo zyskuje na wartości – analizuje członek zarządu CCTools.
Dynamiczny wzrost spółki nie pozostał niezauważony przez giełdowych inwestorów. W ostatnich miesiącach konsoliduje się i można przypuszczać, biorąc pod uwagę informacje napływające ze spółki, że szykuje się do wybicia. Od początku roku kurs wzrósł o blisko 60% proc. – Obserwujemy rosnące zainteresowanie spółką ze strony inwestorów, zarówno instytucjonalnych, jak i indywidualnych. Choć przyznaje, że częściej zgłaszają się do nas bezpośrednio, szukając możliwości wejścia w nasz biznes. Stanowi to dla nas dodatkowy bodziec dla jeszcze intensywniejszej pracy nad udoskonalaniem naszych usług i docieraniem z nimi do coraz to nowych klientów – zapewnia Anna Kosiorek-Czajka.